Historia i dokumenty bohaterskiego woźnego – Jana Gilasa

W związku ze szczęśliwym finałem zabiegów społecznego komitetu o nadanie części ul. Bernardyńskiej w Lublinie imienia Jana Gilasa, bohaterskiego woźnego lubelskiego magistratu, który podczas bombardowania Lublina w dniu 9 września 1939 r. wyniósł na własnych rękach niewybuchłą bombę i przypłacił ten czym własnym życiem, publikuję ponownie, tym razem w formie zwartej, dokumenty i zdjęcia Jana Gilasa odnalezione przeze mnie podczas poszukiwania informacji o bohaterze.

Większość z nich publikowana była przeze mnie wcześniej na Facebooku, jako ilustracje tekstów informacyjnych o akcji zbierania podpisów pod obywatelskim projektem uchwały Rady Miasta w sprawie uhonorowania Jana Gilasa nazwą ulicy, niemniej uznałem za stosowne opublikować je w jednym miejscu ze względu na pojawiające się w Internecie i w mediach publikacje, przypisujące inicjatywę w sprawie nadania nazwy: ulica Jana Gilasa innym osobom i organizacjom.

Nie mam jednak wątpliwości, że inicjatywę tę podjąłem jako pierwszy publikując list w tej sprawie na forum dyskusyjnym Gazety w Lublinie w dniu 11 września 2013 r.

http://forum.gazeta.pl/forum/w,62,146838512,146838512,Jan_Gilas_zasluzyl_na_ulice_.html

Swoją inicjatywę ponowiłem w listopadzie 2016 r. publikując na Facebooku następujący apel:

Uczcijmy Jana Gilasa

9 września 1939 r. w czasie bombardowania Lublina, podczas którego zginął pod gruzami poeta Józef Czechowicz, jedna z niemieckich bomb trafiła w dach lubelskiego ratusza, przebiła strop i wpadła do wewnątrz, ale nie wybuchła. Obecny akurat w ratuszu woźny lubelskiego magistratu – Jan Gilas – nie bacząc na śmiertelne niebezpieczeństwo, rzucił się na bombę, chwycił ją i wyniósł z budynku. Niestety, będąc już na schodach przed ratuszem, na skutek ogromnego wysiłku doznał zawału serca i zmarł na miejscu. Załączone zdjęcie przedstawia właśnie bohaterskiego woźnego, który nawet po śmierci trzyma bombę w objęciach.

Przeszło trzy lata temu, we wrześniu 2013 r., na forum dyskusyjnym Gazety w Lublinie zgłosiłem inicjatywę nadania jednej z lubelskich ulic imienia Jana Gilasa – człowieka, dla którego poczucie obowiązku wobec miasta i zaangażowanie w wypełnienie tego obowiązku były ważniejsze niż ryzyko utraty życia. Człowieka, który choćby z tego względu jak mało kto zasłużył na to, aby mieć w Lublinie ulicę swego imienia.

Mając na względzie, iż bohaterski czyn woźnego miał miejsce w ratuszu postulowałem, aby imię Jana Gilas nadać fragmentowi ulicy Bernardyńskiej, a konkretnie odcinkowi pomiędzy Krakowskim Przedmieściem, a Placem Wolności, który jest wyraziście oddzielony od reszty ulicy Bernardyńskiej i nie ma przy nim zbyt wielu obiektów wymagających zmiany adresu. Nadawanie bowiem imienia Gilasa jakiejś błotnistej dróżce na peryferiach miasta (jak zrobiono to w przypadku ulicy Obrońców Lublina) nie ma sensu i wręcz godzi w cześć patrona.

Niestety, pomimo wielokrotnych apeli w tej sprawie, kierowanych z łamów forum pod adresem władz miasta – zarządu i radnych oraz prośby o pomoc do redakcji GwL, nikt z adresatów apeli nie odpowiedział i po publikacji kilkudziesięciu listów w tej sprawie, sprawa umarła śmiercią naturalną.

Zdesperowany, w jednej z ostatnich publikacji w tej sprawie napisałem:

„I tak idea uhonorowania woźnego magistratu – Jana Gilasa, przechodzi powoli do kategorii spraw nieważnych. Na autentycznego bezinteresownego bohatera wypięli się zarówno radni miejscy, sam Pan Prezydent oraz redaktor naczelna Gazety w Lublinie, do której personalnie skierowałem swoją prośbę o interwencję dziennikarską w Zarządzie Miasta Lublin.

Czy dlatego, że Jan Gilas był tylko prostym człowiekiem, zaledwie woźnym, a nie żadnym adwokatem i endeckim działaczem politycznym, jak np. uhonorowany – przemianowaną niedawno ul. Przystankową – „epizodyczny” prezydent z okresu zaborów – Wacław Bajkowski?

Czy składając ofiarę życia dla uratowania magistratu przed wybuchem zasłużył się mniej Lublinowi niż np. Włoszka Chiara Lubich, która – być może – nie słyszała nigdy o istnieniu naszego miasta, a której imię usiłował „na siłę” nadać jednej z ulic pewien radny miejski?

Czy umierając z bombą na rękach w imię bezpieczeństwa urzędu i urzędników Jan Gilas nie znalazł nawet tyle uznania w oczach rządzących Lublinem co fikcyjni bohaterowie literaccy (Ditta, Parys, Irydion), kwiaty i owoce (Narcyzowa, Agrestowa), a nawet pojęcia abstrakcyjne (Miła, Wesoła, Zwycięska)?

Niestety, wygląda na to, że odpowiedź na wszystkie powyższe pytania brzmi: „tak”, a Jan Gilas to postać niewarta uwagi lubelskich radnych, prezydentów miasta, a także redaktorów Gazety w Lublinie.”

Myślę, że – pomimo jednej nieudanej próby – sprawa jest na tyle ważna, że należy do niej wrócić. Nadarza się po temu dobra okazja w postaci nowego forum dyskusyjnego, jakim jest fejsbukowa grupa „Uroczy Lublin” licząca już ponad 7 tysięcy członków. Moim zdaniem jest to wystarczająco liczna reprezentacja mieszkańców Lublina, aby z jej głosem winny się liczyć władze miasta, a w szczególności radni, którzy przecież są delegowani do realizowania woli swoich wyborców.

Z tego miejsca, jako były radny I kadencji (1990-94), apeluję więc do obecnych lubelskich radnych: oszczędźcie Państwo dalszego wstydu Lublinowi i nadajcie którejś z ulic – godnych tego miana – imię Jana Gilasa. Zaś członków grupy „Uroczy Lublin” proszę gorąco o poparcie tego apelu w postaci licznych listów i komentarzy oraz podpisów na petycji do władz lub wręcz obywatelskiego projektu uchwały, jeśli znajdą się osoby kompetentne w zakresie informatyki i prawa, zdolne zorganizować i przeprowadzić taka akcję przez internet.

 

W późniejszym czasie na łamach FB ukazało się jeszcze 8 kolejnych publikacji, w których relacjonowałem postęp prac nad ideą nadania jednej z lubelskich ulic imienia Jana Gilas. Publikacje ilustrowałem skanami dokumentów odnalezionych w archiwach oraz zdjęciami uzyskanymi od odszukanych przeze mnie potomków Jana Gilasa. Część tych dokumentów publikuję poniżej.

Jan Gilas - grób, kwateraJan Gilas - grób, rządJan Gilas - grób, krzyż

Jan Gilas - akt urodzenia - księga2 Jan Gilas - akt urodzenia, tekst przetłumaczony Jan Gilas - akt urodzenia Jan Gilas - akt zawarcia małżeństwa - księga Jan Gilas - akt zawarcia małżeństwa, tekst Jan Gilas - akt zawarcia małżeństwa Jan Gilas - akt zgonu - księga Jan Gilas - akt zgonu, tekst Jan Gilas - akt zgonu Jan Gilas - z bombą w objęciach przy schodach Ratusza Jan Gilas - z synem na spacerze po Krakowskim Przedmieściu_2 Jan Gilas - z z popiersie Otolia Gilas z synem Janem Józefem